Anielskie oblicze i diaboliczny urok – Dzień Kobiet w Rudnej

W miniony weekend Rudna rozbrzmiewała dźwiękami zabawy i świętowania podczas wyjątkowego wydarzenia – Dnia Kobiet w tematyce Aniołów i Demonów. To połączenie pozwoliło kobietom z gminy Rudna ukazać swoje anielskie oblicze – siłę, mądrość i piękno – a także diaboliczny urok – energię, charyzmę i nutkę tajemniczości.

Już od progu gości witała magiczna atmosfera; w scenerii niczym z „Boskiej Komedii” Dantego, kobiety ze lśniącymi aureolami lub diabelskimi rogami emanowały wdziękiem i pewnością siebie, udowadniając, że w każdej z nich drzemie zarówno anielska delikatność, jak i pierwiastek przewrotnego mroku. Motyw przewodni imprezy ożył w pełni w strojach uczestniczek, które zachwycały różnorodnością – od zwiewnych, białych sukien po kuszące, czarne kreacje z piórami.

Imprezę rozpoczęła oficjalna część, podczas której podziękowano wszystkim paniom za ich obecność i wkład w życie społeczności. Następnie na scenie prawdziwy ogień rozpętali „Party Warriors Show„, porywając publiczność do tańca i zabawy. Wraz z nimi zagrał DJ Mariusz Ośmiałowski, na saksofonie zaś czarował dźwiękami SaxMenShow. Niezwykłego klimatu dopełniła porywająca oprawa artystyczna Grupy Szermierki Historycznej Karabela, która, na swój sposób, przeniosła gości wprost na pole zmagań dobra ze złem.

Nie zabrakło też czasu na wspólne biesiadowanie i rozmowy. Uczestniczki imprezy chętnie dzieliły się swoimi wrażeniami:

To był cudowny wieczór! Uwielbiam imprezy, gdzie można spotkać się z fajnymi babkami, potańczyć i po prostu miło spędzić czas.

– wyznała Ewa, która na Dzień Kobiet przybyła z przyjaciółką.

Jako DJ niejednokrotnie widziałem imprezy Dnia Kobiet, ale ta zdecydowanie wyróżniała się na tle innych. Było widać, że kobiety bawią się świetnie i czerpią z tego wydarzenia mnóstwo radości.

– dodał DJ Mariusz Ośmiałowski.

Dzień Kobiet w Rudnej stał się nie tylko okazją do świętowania kobiecości w jej wrodzonych kontrastach, ale również do wspólnej zabawy i integracji. Połączenie anielskiej subtelności z diabolicznym temperamentem okazało się strzałem w dziesiątkę.